Katecheza dla klas III i VII – Zadośćuczynienie Bogu i bliźniemu – 8 kwietnia 2020 r.

Zadośćuczynienie Bogu

Każda krzywda oczekuje wynagrodzenia. Sprawiedliwości musi stać się zadość. To takie proste i oczywiste.
Jeżeli chłopak od sąsiada wybił nam kilka szyb w oknach i szykuje się do wybicia kolejnych, to z pewnością nie zadowolimy się faktem, że zrezygnuje i grzecznie pomaszeruje do domu. Bo nie wystarczy przestać. Trzeba naprawić zło albo przynajmniej odpowiednio zapłacić.
Czy może człowiek skrzywdzić Boga?
Czy może mrówka ugryźć słonia? Nie, bo ma on grubą i nieczułą skórę.
Czy może człowiek skrzywdzić Boga? W pewnym sensie może. Bo Bóg nie jest wcale ani gruboskórny, ani nieczuły, choć wielu ludzi tak sobie Go wyobraża.
Dużo na ten temat Pan Jezus powiedział św. Małgorzacie Marii Alacoque. Pokazał jej swoje Serce, poranione boleśnie cierniami, i żalił się na ludzką niewdzięczność.
Bóg ma uczucia. On, który stworzył człowieka razem ze wszystkimi jego najsubtelniejszymi przeżyciami, miałby nie wiedzieć, co znaczy „kochać”? On cały jest Miłością!
Zauważmy sami: boli nas, i to dotkliwie, niewdzięczność okazana nam przez nasze własne dziecko, podczas gdy niewiele nas wzrusza taka sama niewdzięczność podobnego dziecka, ale obcego. Im bardziej kochamy, tym łatwiej nas zranić. A Bóg kocha najbardziej, kocha w stopniu nieskończonym!

* * *

Nic dziwnego, że jednym z warunków dobrej Spowiedzi św. jest zadośćuczynienie. Domaga się go też sprawiedliwość. Ma ono dotyczyć Boga i ludzi. Dziś myślimy tylko o zadośćuczynieniu Bogu, a ludźmi zajmiemy się kiedyś indziej.
Jak wynagrodzić Bogu?
Czego oczekuje kochający Ojciec od powracającego Syna Marnotrawnego? Przede wszystkim zmiany życia, poprawy. Na to samo czeka Bóg.
Ponadto kapłan wyznacza nam tzw. pokutę, zazwyczaj jakąś modlitwę do odmówienia. Stanowi ona jedynie maleńką cząstkę tego, cośmy Bogu „zabrali”, np. lekceważąc modlitwę lub niedzielną Mszę św., odrzucając Jego przykazania.
Nie możemy sami pokuty zmniejszyć ani zmienić na inną, możemy natomiast do niej coś dołożyć, i wielu tak czyni.
Gdy ksiądz zadaje nam pokutę, a przewidujemy przeszkody w jej odprawieniu, możemy poprosić o inną.
Jeżeli zadana pokuta nie jest związana z konkretnym dniem ani godziną (np. udział w Gorzkich Żalach możliwy jest tylko w niedzielę i o określonej godzinie), to możemy ją odprawić w dowolnym czasie. Chociaż odłożenie jej na później nie będzie przeszkodą w przyjmowaniu Komunii św., jednak nie jest dobrze długo zwlekać z jej wypełnieniem.
Jeśli podczas udzielania rozgrzeszenia człowiek miał szczerą chęć odprawienia pokuty, a potem zmienił zdanie i pokutę zlekceważył, to Spowiedź św., która była dobra, dobrą pozostanie, a nieodprawienie pokuty jest nowym grzechem: lekkim albo ciężkim, w zależności od wielkości tej pokuty i grzechów, za które została nałożona.
Kto zapomniał, jaką miał pokutę, może sobie sam nałożyć inną według własnego uznania. Nie musi wracać do księdza.

* * *

Nigdy nie możemy zapomnieć, że Bóg jest kochającym i miłosiernym Ojcem: chętnie odpuszcza grzechy, ale czeka przede wszystkim na naszą poprawę. Syn Marnotrawny ma nie tylko wrócić. Ma pozostać.

Zadośćuczynienie bliźniemu

Dobrze rozumiemy konieczność zadośćuczynienia, czyli naprawienia wyrządzonej krzywdy, gdy to właśnie nas skrzywdzono. Jeśli jednak zdarzyło się odwrotnie, bo my skrzywdziliśmy kogoś, to nieraz chcielibyśmy przejść nad tym do porządku dziennego.
Bóg chętnie daruje krzywdę, którą Jemu wyrządziliśmy, ale jednak, jako najuczciwszy i kochający wszystkich, nie może się zgodzić na krzywdę naszego bliźniego, bo jego też kocha. Dlatego zadośćuczynienie Bogu (był o tym artykuł w poprzednim miesiącu) jest zazwyczaj łatwe do wykonania i o wiele mniejsze, niż domaga się sprawiedliwość, a zadośćuczynienie ludziom musi być zrealizowane dokładnie według zasad sprawiedliwości.
Dotyczy to wszelkich krzywd wyrządzonych przez nas innym ludziom: Pan Bóg nigdy się na nie nie zgodzi. Bo gdybym na przykład ukradł sąsiadowi sto złotych, a Bóg powiedziałby: „Schowaj głęboko te pieniądze i nie oddawaj”, to stałby się wspólnikiem kradzieży i „maszyną do prania brudnych pieniędzy”. A przecież On jest Przenajświętszy!

* * *

Możliwych krzywd, jakie da się komuś wyrządzić, jest bardzo wiele. Wyliczmy tylko niektóre:
• Rozbicie swojej lub czyjejś rodziny. Często wiąże się to z osieroceniem dzieci. Pozostaje obowiązek ratowania jedności i szczęścia rodziny.
• Okaleczenie, niszczenie czyjegoś zdrowia, zabójstwo. Zmarłego nie wskrzesimy, a choremu możemy i musimy pomóc odzyskać zdrowie.
• Odebranie komuś radości i sensu życia. Pozostaje trudne zadanie: ten człowiek ma być znów szczęśliwy.
• Niezgoda, gniew, obrażanie się, trwanie w gniewie. Trzeba jak najszybciej pogodzić się, przebaczyć, przeprosić.
• Zgorszenie, tzn. gdy uczyniłem kogoś gorszym, niż był dotychczas. Muszę sprawić, by znów był lepszy. Np. nauczyłem go kłamać albo przeklinać. Muszę go oduczyć.
• Kradzież, niszczenie cudzej własności i wszelka nieuczciwość dotycząca rzeczy materialnych, dających się przeliczyć na pieniądze. Mam obowiązek oddać, naprawić albo uczciwie zapłacić.
• Zdrada tajemnicy. Wyjawionych sekretów nie da się już utajnić, ale da się złagodzić nie­ko­rzyst­ne skutki.
• Zniesławienie. Opowiedziałem o kimś coś, co go ośmiesza (= plotkowanie), wyjawiłem jego grzechy (= obmowa), oskarżyłem niewinnego o zło, którego nie popełnił (= oszczerstwo). Muszę oszczerstwo dokładnie odwołać, a obmowę i plotki naprawić mówieniem rzeczy dobrych o skrzyw­dzo­nym człowieku.
• Często jedno zło pociąga za sobą dalsze złe skutki, np. oczerniony człowiek stracił nie tylko radość i przyjaciół, ale też i pracę, co stanowi długotrwałą krzywdę finansową, też domagającą się wynagrodzenia.

* * *

Nie będziemy naciągać tej listy w nieskończoność. Ile razy będziemy się wahać: „Czy to, co zrobiliśmy, było krzywdą?”, wystarczy w wyobraźni zamienić role i pomyśleć: „Jak my byśmy się czuli, gdyby to on z nami tak postąpił?”. Wtedy wszystko stanie się jasne.

Zapamiętaj
1. Zadośćuczynienie Panu Bogu i bliźniemu jest to wynagrodzenie Bogu za popełnione grzechy przed odprawienie pokuty wyznaczonej przez kapłana na spowiedzi i naprawienie wyrządzonych bliźniemu krzywd .
2. Mam zadośćuczynić bliźniemu:
a) jeśli okims cos złego powiedziałem to muszę to odwołać
b) jeżeli coś ukradłem to muszę to oddać
c) jeżeli kogoś skrzywdziłem to muszę to naprawić.